Najfajniejsze misje w GTA2 :)

Yeah z więzieniem była fajna ale pozdro for Bit bo z więzieniem w 3 miescie byla zajebista!!! Nie zgadzam sie z Kapiii'm i Ludibarem ta u ruskich z parówkami była porabana!!!

Do tematu wracając Smile

Fajne misje w GTA 2... 2-gie miasto jak trza było zorganizować wóz ogniowy Smile

i to dokładnei ogniowy Smile

chodzi mi o podpalanie Rednecków wozem straży pożarnej z miotaczem ognia Smile

2-ga fajna misja to też w 2-gim mieście misja w więzieniu Smile

moja najlepsz misja to w drugim miescie z wiezieniem...SUPER:)alebo w drugim miescie dla żółtych z taksówką na pilota:P podobala mi sie misja dla ruskich z hot-dogami:)

ja tam nie mam ulubionej misji w gta single
ale podobaja mi sie misje Scientists poniewaz maja nie trudne ale ciekawe Very Happy

jedras ta misja nie byla u redneckow tylko u ruskich

aha sory tak dawno nie gralem w single...xD

Tak szczeże to ja już zapomniałem wszystkie misje na single (Bo grałem na tym pierwszym Playstation) ale chyba była taka misja u Yakuzy co musiałeś pujść po takiego kolesia co obrobił bank...

Nom była. Nawet ją lubiałem bo była prosta. Fajna była chyba u Loony, co wszyscyt byli pod wpływem narkotyków. Przechodnie lali się i wywalali z auta. Musiałeś pojechać do Zaibatsu i coś tam rozwalić.

Nom tak bylo...Ta misja co podajesz tez jest fajna...Byla tez misja u Zaibatsu co musiales ukrasc policyjny wóz i kogos tam zatrzymac.Ukradalo sie wtedy kolesia samochód i jechalo sie;.....Gdzies tam xD.....A Pózniej po ulicy jechaly Fire Trucki,brales jeden i jechales.....Tez gdzies tam...Juz dawno nie gralem wiec dobrze nie pamietam jak to bylo ale ta misja tez byla fajna.

dla mnie była fajna misja jak trzeba było zarypać furgonetki _R_ i jechac do _S_ i wysadzić generatory

Hmm mi sie podobała misja na samym początku gry jak trzeba było wysadzić pizzerie tropicane w powietrze xD

Z więzieniem rulez. No i ta z Krishna z opanczerzoną ciężarówą.

Mi się najbardziej podoba misja z tym co musimy rozwalić bombami w Pickup'ach Redneck'ów bramę Zaibatsu i jakiś budynek (przypomina Stodołe Laughing

).

Z hod-dogami to było Pozytywne Jebnięte. Mi sie podobału u Loony z tym narkotykiem co na końcu powiedział "Tylko my tu możemy być wariatami"

A może powiemy coś o najgłupszych ? według mnie - misja dla scientist, gdy trzeba było
zebrać wrogie delegacje starym autobusem. Kiedyś najbardziej nienawidziłem misji naukowców, gdzie trzeba było rozwalić zajbakową spółkę wodną... ale właśnie ona z CZASEM stała się dla mnie tą najlepszą Smile