|
|
Autor |
Wiadomość |
Judasz
Huligan
Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 16:16, 25 Mar 2010 |
|
GTA2.exe was running for 0hrs 57mins 32secs
Judasz 3:10 Sedes
krótki komentarz:
miałem 4 fragi, ale się zabiłem żeby nie przegrać
GG
|
|
|
|
|
|
|
Sedes
Vvip
Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Czw 16:25, 25 Mar 2010 |
|
Potwierdzam powyższe.
Dzieki za gre Judasz!
|
|
|
|
|
JackSparrow
DonCorleone
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 2636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Czw 20:24, 01 Kwi 2010 |
|
1/2 Finalu
JackSparrow 9 : 10 Ziommal D
GG
21:23:36 - GTA2.exe was running for 0hrs 53mins 28secs
|
|
|
|
|
Yiomm
Godfather
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 20:30, 01 Kwi 2010 |
|
Potwierdzam swietna gra Jack, mam nadzieje ze dojebiesz temu co bedzie chcial Ci wpieprzyc o 3 miejsce i bedzie 2K na podium.
|
|
|
|
|
Areen
DonCorleone
Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 2229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 21:56, 09 Kwi 2010 |
|
Areen 5:10 Łysy
k****! Małko co kujrwa nie spasdłem w kilku akajca. ahahahahahbahha Powo :DDD
|
|
|
|
|
Łysy
-Yakuza- Boss
Dołączył: 19 Lip 2006
Posty: 3448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z 6-ego piętra
|
Wysłany:
Sob 10:30, 10 Kwi 2010 |
|
|
|
|
Łysy
-Yakuza- Boss
Dołączył: 19 Lip 2006
Posty: 3448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z 6-ego piętra
|
Wysłany:
Pią 23:15, 16 Kwi 2010 |
|
1/2 Finału
Łysy 9:10 Sedes
Komentarz:
Najlepszy mecz w moim życiu.
|
|
|
|
|
Sedes
Vvip
Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pią 23:32, 16 Kwi 2010 |
|
Łysy napisał: |
1/2 Finału
Łysy 9:10 Sedes
Komentarz:
Najlepszy mecz w moim życiu. |
potwierdzam.. i pozwole sobie cos dodac do tego..
Ktos kiedys stwierdzil (bodajze po moim meczu z judaszem), ze "$ede$ zawsze chwali przeciwnika, z ktorym gral, nawet jak wygral z nim wysokim wynikiem".
Otoz $ede$ chwali tych przeciwnikow, ktorzy grali przeciwko niemu na tyle na ile mogli, ktorzy dawali z siebie wszystko.
Łysy dziś pokazał taką klasę, że jestem po prostu pod wrażeniem..
Nie do końca pamiętam wszystkie moje dotychczasowe turniejowe mecze, ale wiem ze z Ziommalem mialem podobne.. czyli mecze, ktore z powodzeniem moge nazwac najlepszymi w mojej karierze gta2..
Przebieg spotkania z Lysym:
Poczatek wyrownany, frag za fragiem do wyniku 4:4.. potem po paru akcjach dochodzi do wyniku 8:5 dla mnie, i odtad zaczyna sie najlepsze..
Pomyslalem wtedy "moze jakos to dociagne" i troche sie uspokoilem, no ale nie odpuszczalem ,bo wiedzialem ze nie moge lekcewazyc przeciwnika..
Nastepnie Lysy dobil do 8:7, potem ja znow na 9:7..
Liczylem na to, ze uda mi sie jakos dobic tego ost fraga..
Nic z tego.. Lysy po 2 akcjach wyrownal na 9:9..
Mial full broni, a ja nic.. meczylem sie zeby pozbierac komplet broni uciekajac przed zookami lysego.. doszlo do starcia, w ktorym zooka otarla sie o mnie kilka razy.. brakowalo milimetrow i byloby po mnie.
bronei sie pokonczyly, postanowilem sie wycofac..
wsiadajac do samochodu potracilo mnie PANTO!!! XD
Wynik 9:8 dla łysego..
Widzialem przed soba czarny scenariusz.. kolejne minuty zbierania podstawowych broni w ucieczce przed lysym..
Udalo mi sie zdobyc fraga i szykowalismy sie na ostateczna batalie..
Wygladala tak samo jak poprzednie.. koki spadaly tuz obok mnie, zooki przelatywaly pare milimetrow obok...
1 z koków trafil lysego.. kiewdy zobaczylem strzalke w gorze to jeszcze nie wierzylem w to co sie dzialo w tej partii.. po prostu totalna masakra..
Chyba jeszcze po zadnym meczu w gta nie bylo mi tak goraco i nie mialem takiej sahary w ryju jak po kilkudniowym maratonie chlania...
po prostu masakra..
dzieki Łysy;)
|
Ostatnio zmieniony przez Sedes dnia Pią 23:33, 16 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
JackSparrow
DonCorleone
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 2636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Sob 9:56, 17 Kwi 2010 |
|
Lysy ma szczescie do tego wyniku, najpierw 10 : 9 ze mna przegral, pozniej z Sedesem, do tego ja przegralem z ziommem 10 : 9 Nie ma co jestesmy Fantastyczna Czworka ;D
|
|
|
|
|
Jakubiak
Gangster
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kowiesy Klan:Scientists
|
Wysłany:
Sob 19:28, 17 Kwi 2010 |
|
Sedes gratuluje. Tobie Lysy też. Szkoda jednak, że nie wygrałeś tego turnieju w szkole bys szpanował ( ale i tak ze mna bys niedał rady wygrac ). Finał bedzie jak w tamtym roku. Życzę wam udanego i ciekawego finalu niech wygra lepszy. A tek na marginesie Sedes nie nudzi Ci sie to ciągle wygrywanie??
|
|
|
|
|
Yiomm
Godfather
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 17:01, 18 Kwi 2010 |
|
Sedes 10:7 Yiomm
Gratulacje poraz drugi Sedes , zwyciezyles jednoglosnie zadnego gadania o farcie.
Przebieg meczu:
1:0
1:1
2:1
3:1
4:1
5:1
6:1
7:1
8:1
8:2
9:2
9:3
9:4
8:4
8:5
9:5
9:6
9:7
10:7
Sedes gromil w pierwszej polowie meczu, powody do nerwow i pretensje moglem miec tylko do siebie. Wiele akcji pierdolilem, no ale niestety gra toczyla sie dalej przy moim drugim fragu troche sie podbudowalem i przebudzilem po kilku tygodniowej przerwie. Sedes zdobyl 9 fraga, zalamanie mi towarzyszylo i wiesc ze ta parowa poraz 4 zdobedzie tytul. No nic gralem dalej i zaczalem uzywac techniki jego gry, tzn Granaty+Koktaile. Bronilem sie tym zaciekle byle bym ja nie oberwal, zaczalem zdobywac nastepne fragi. Przy moim 4 fragu sedes z powodu braku serduszek zginal to mnie podbudowalo dosc bardzo i mialem jeszcze jakas wizje wygranej. Zdobylem fraga, ale sedes po nim wrocil do 9 ale podbudowanie towarzyszylo mi dalej. Zdobylem 6 fraga i przeciagalem gre, w koncu zauwazylem Sedesa na gorze przy mostu laczacym Electro Guna i Zooke. Zepsulem ta sytuacje bo moglem dojechac do niego lecz wycofalem sie przed strzalem z rakiety i bylem w puapce, obrzucany granatami i koktailami podpalilem go w jakis sposob, ale niestety w tym czasie zdarzyl mnie ostro podsmazyc pradem i w ten sposob zdobylem 7 fraga, a on 10. Przykro mi ze zawiodlem kilka osob ktore wierzylo we mnie, bo mialem gromkie szanse wygrania tego turnieju. Ale z czasem kiedy turniej zostal przekladany z powodu ponownej gry Areena po przegranej z Maciejem, moja forma slabla. Za nim odbyl sie polfinal Lysego z Sedesem, skutecznie ''zapomnialem'' jak sie w to gra i zanim rozgrzalem swoje kosci Sedes nazbieral troche tych fragow. Nie chcialem Ci sie zalic Sedes przed meczem, bo mialem dosc tego przedluzania, zreszta podobnie jak Ty, mialem szanse rewanzu i jestem w stanie powiedziec z czystym sercem - jestes lepszy.
Pozdrawiam i wierze ze Sedesinho w koncu dostanie ten niedoczekany wpierdol w finale !
|
|
|
|
|
DonMahone
DonCorleone
Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 2225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 18:25, 18 Kwi 2010 |
|
eh szkoda ziommal. wierzyłem że wygrasz. no nic gratuluję sedes i tobie ziommal. dzięki za dobrą zabawę, pozdro
|
|
|
|
|
Łysy
-Yakuza- Boss
Dołączył: 19 Lip 2006
Posty: 3448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z 6-ego piętra
|
Wysłany:
Nie 20:55, 18 Kwi 2010 |
|
Powiem jedno: Skurwysyn : D
To oddaje mój szacunek co do umiejętności gry Sedesa. Zasłużone zwycięstwo, gratulacje.
|
|
|
|
|
Sedes
Vvip
Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Nie 22:10, 18 Kwi 2010 |
|
Ziommal napisał: |
Sedes 10:7 Yiomm
Gratulacje poraz drugi Sedes , zwyciezyles jednoglosnie zadnego gadania o farcie.
Przebieg meczu:
1:0
1:1
2:1
3:1
4:1
5:1
6:1
7:1
8:1
8:2
9:2
9:3
9:4
8:4
8:5
9:5
9:6
9:7
10:7
Sedes gromil w pierwszej polowie meczu, powody do nerwow i pretensje moglem miec tylko do siebie. Wiele akcji pierdolilem, no ale niestety gra toczyla sie dalej przy moim drugim fragu troche sie podbudowalem i przebudzilem po kilku tygodniowej przerwie. Sedes zdobyl 9 fraga, zalamanie mi towarzyszylo i wiesc ze ta parowa poraz 4 zdobedzie tytul. No nic gralem dalej i zaczalem uzywac techniki jego gry, tzn Granaty+Koktaile. Bronilem sie tym zaciekle byle bym ja nie oberwal, zaczalem zdobywac nastepne fragi. Przy moim 4 fragu sedes z powodu braku serduszek zginal to mnie podbudowalo dosc bardzo i mialem jeszcze jakas wizje wygranej. Zdobylem fraga, ale sedes po nim wrocil do 9 ale podbudowanie towarzyszylo mi dalej. Zdobylem 6 fraga i przeciagalem gre, w koncu zauwazylem Sedesa na gorze przy mostu laczacym Electro Guna i Zooke. Zepsulem ta sytuacje bo moglem dojechac do niego lecz wycofalem sie przed strzalem z rakiety i bylem w puapce, obrzucany granatami i koktailami podpalilem go w jakis sposob, ale niestety w tym czasie zdarzyl mnie ostro podsmazyc pradem i w ten sposob zdobylem 7 fraga, a on 10. Przykro mi ze zawiodlem kilka osob ktore wierzylo we mnie, bo mialem gromkie szanse wygrania tego turnieju. Ale z czasem kiedy turniej zostal przekladany z powodu ponownej gry Areena po przegranej z Maciejem, moja forma slabla. Za nim odbyl sie polfinal Lysego z Sedesem, skutecznie ''zapomnialem'' jak sie w to gra i zanim rozgrzalem swoje kosci Sedes nazbieral troche tych fragow. Nie chcialem Ci sie zalic Sedes przed meczem, bo mialem dosc tego przedluzania, zreszta podobnie jak Ty, mialem szanse rewanzu i jestem w stanie powiedziec z czystym sercem - jestes lepszy.
Pozdrawiam i wierze ze Sedesinho w koncu dostanie ten niedoczekany wpierdol w finale ! |
Pierwsze co sobie pomyslalem po naszym meczu to to, ze poczulem, ze gram z Ziommalem dopiero kiedy juz byl wynik 9:2 dla mnie.. dokladnie wtedy zaczal sie prawdziwy mecz, wtedy zobaczylem ze cos sie ruszylo i ze moze jeszcze byc ciekawie, mimo ze zwyciestwo bylo tuz tuz..
i bylo ciekawie, na wyniku 8:4 juz naprawde poziom adrenalinki sporo sie podwyzszyl.
Zgadzam sie, ze mialem swego rodzaju przewage, ze wzgledu na to, ze Ty miales przerwe przez to przedluzanie turnieju.. Mialem ten sam problem w meczu z Lysym.. Wtedy wlasnie ja rowniez bylem po sporej przerwie i musialem sie "rozgrzac" zeby moc powalczyc.. Dlatego w meczu z Toba nie mialem z tym problemu..
No ale przeciez sam wiesz, ze nie naciskalem na mecz dzisiaj.. to byla w zasadzie Twoja propozycja, ale tez ją rozumiem, bo sam rowniez chcialem jak najszybciej skonczyc ten turniej..
Smialo moge napisac, ze byl to bardzo dobry mecz... szkoda tylko ze zaczal sie od wyniku 9:2..
Mam nadzieje Ziommal, ze nie poddasz sie i powalczymy rowniez za rok..
Dzieki i pozdrawiam
|
Ostatnio zmieniony przez Sedes dnia Nie 22:11, 18 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
JackSparrow
DonCorleone
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 2636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Pią 20:42, 30 Kwi 2010 |
|
Po miesiacu bez gry
Lysy 10 : 6 Jack
gg
|
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
| |